W czwartek podczas uhonorowania Bolesławca Flagą Rady Europy flaga Unii Europejskiej została powieszona na maszcie w rynku „do góry nogami”. Kto zawinił?
Flagę wieszali żołnierze 23. Śląskiej Brygady Artylerii. Nikt nie dostrzegł błędu, bo widać go jedynie po tym ,czy gwiazdki są skierowane do góry jednym ramieniem, czy dwoma. Podczas uroczystości na pomyłkę nie zwrócił uwagi nawet Wilfried Bohm, Członek Honorowy Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
- Flaga była złożona w taki sposób, że można ją było powiesić tylko tak, jak żołnierze to zrobili, błąd popełnił ktoś kto przygotowywał flagę do powieszenia – wyjaśnia kapitan Remigiusz Kwieciński, oficer prasowy 23. Śląskiej Brygady Artylerii. - Zapięcia flagi do masztu ktoś źle zamocował. Innego zdania jest wiceprezydent miasta, Maciej Małkowski: - Flagę można było powiesić w obie strony bez względu na to jak była złożona, w ferworze zamieszania żołnierze zrobili to tak, jak zrobili. Podejrzewam, że nikt nie pomyślał, o tym, że można to zrobić nieprawidłowo, ani my, ani żołnierze – mówi Małkowski.
Problem w tym, że tylko przez chwilę przy zakładaniu flaga była rozciągnięta w całości. Bezwietrzna pogoda sprawiła, że tuż po wciągnięciu jej na maszt trudno było zauważyć nieprawidłowość. Dopiero potem dostrzeżono błąd.
Flaga wisząca na maszcie nie jest tą, którą otrzymał Bolesławiec, choć takie wrażenie można było odnieść podczas uroczystości. Honorowa flaga została przez młodzież zaniesiona na plac Popiełuszki, gdzie odbyła się impreza z okazji nadania flagi. Flaga na maszcie to zwykła flaga Unii Europejskiej. Powieszono ją prawidłowo w czwartek późnym wieczorem.
ZOBACZ RELACJĘ Z UROCZYSTOŚCI
https://
|