Po czwartej rano w sobotę mieszkańców jednego z domów przy ulicy Pod lasem w Bolesławcu obudziło szczekanie psa.
- Gdyby nie to spłonęlibyśmy wszyscy we śnie – mówi mieszkająca w domu Barbara Kluwak.

W domu spały trzy osoby. Na miejsce natychmiast dotarli strażacy, którzy rozpoczęli gaszenie pożaru.
Siedem zastępów zawodowych strażaków i cztery ochotników z Warty Bolesławieckiej i Nowogrodźca gasły pożar przez dwie godziny i uratowały dom. Konstrukcja budynku nie została uszkodzona. Spaleniu uległa tylna elewacja i część dachu. Straty są także wewnątrz.

- Poodpadały rigipsy, piętro jest częściowo zalane, zabezpieczamy to teraz szybko żeby szkody były jak najmniejsze - mówi Barbara Kluwak.
Strażacy wstępnie oszacowali szkody na 190 tysięcy złotych. Podejrzewają, że dom został podpalony, kilka lat temu w tym samym miejscu, od tyłu podpalił go były pracownik właścicieli. Wówczas na szczęście szkody były minimalne bo szybko dostrzeżono ogień. Sprawę zbada biegły.

To nie jedyne podpalenie w ostatnich dniach w powiecie bolesławieckim, kilka dni temu trzy niewielkie pożary wybuchły w Warcie Bolesławieckiej. Dwa – sterty palet i śmieci odległych od siebie o 200 metrów – wybuchły w tym samym czasie. Na szczęście ogień dostrzegli sąsiedzi. Jak twierdzą widzieli również młodego mężczyznę uciekającego na rowerze, kiedy pożar wybuchł. Policja bada sprawę.

Tak wygląda dom uratowany przez strażaków przed całkowitym spłonięciem:

Komentarze (0)

Twoje Imię

Twój Email

Twój Komentarz

https:// https:// https:// https:// https:// https://

mniejsze | większe

Powiadomienie o odpowiedziach na email (Zarejestrowani)

Przeczytałem i akceptuję Regulamin

Dodaj Komentarz

https://