Panie Zbychu - w rejonie Kościelna Wieś nie było hut żelaza. Były one w miejscowości Brendau (obecnie Polana, wcześniej Zapałów). Tam dawni mieszkańcy tych terenów, nazwanymi serbo-łużyczanami, wytapiali w tzw. dymarkach żelazo z obfitych pokładów czerwonej ziemi - zwanej brendą. Ponoć, to nie był dobry interes, gdyż z furmanki tej ziemi wytapiano zaledwie kilka kilogramów żelaza. Taką informację uzyskałem dawno temu od autochtona mieszkającego przy torach, prowadzących do Gozdnicy obok Szklarki (obok stacji Ruszów Szklarnia). Ten pan nazywał się Kasprzyk. Czy to prawda, czy też jego konfabulacje - tego nie wiem. Będąc dzieckiem, pasłem w tym rejonie krowy na ugorze Szklarki i często z nim rozmawiałem, bo potrafił mówić po polsku (jego żona mówiła wyłącznie po niemiecku). W czasie jednej z rozmów - twierdził, że widział w czasie wojny transporty jeńców w pociągach na nieistniejących torach do Brendau (dzisiaj Polana), ale nigdy nie widział transportów z powracającymi jeńcami.
Jeśli ktoś ma więcej informacji na te tematy - b. proszę o podzielenie się nimi.
Pozdrawiam wszystkich Mieszkańców Ruszowa
Anonim

Zazdrość ... Zazdrość Drogi Zbychu.
Mieszkając w Ruszowie słyszałem tylw wersji histrori naszgo rejonu. Starsi ludzi opowiadają różne wersje wydarzeń i nie możemy mieć im tego za złe. To oni po wojnie osiedlili się na tych ziemiach i musimy im ufać, a że Twoje informacje są tak dobitnie inne uważam że sam powinieneś wziąść kamerę i nakręcić film, opluwając wszystkich naookoło. Nie wiem czy to jest żal że Ciebie nie wzieli do filmu ?
Ja osobiście jestem zachwycony tym że ktoś postanowił wziąść i pokozać nasze rejony, nawet gdy niektóre fakty mijają się z prawdą. Ale tak jest od zalania dziejów...
Przeszłość, historia zawsze była w szeraki sposób podważana.
Dlatego drogi Zbigniewie proponuje wylej swe żale na taśmę filmową i zrób coś pożytecznego dla Ruszowa !

Panie Abramowicz oglądałem Pana filmy o Ruszowie i Kościelnej Wsi, program sam w sobie jest nawet w miarę i gdybym nie był mieszkańcem Ruszowa to byłbym gotów uznać Pana słowa za pewnik. Jednak ja tutaj mieszkam na miejscu i jestem przerażony tym co Pan opowiada, może nie wszystkim ale częścią na pewno.
Ruszów
Do tego filmu wziął Pan rozmówce który może i przyjechał tutaj zaraz po wojnie ale jego opowieści o wielkim wybuchu są przerażające. Wybuch który zniszczył „pół” Ruszowa chyba sam Pan w to nie wierzy. I dlaczego nie wziął Pan innego mieszkańca Ruszowa który może by przedstawił inną wersje wydarzeń nie sprawdził Pan nawet historii opowiadanych przez mieszkańca z którym Pan rozmawiał.
Z Pana wypowiedzi wynika że przeglądał Pan książkę autorstwa Waldemara Bena pt. „Dzieje puszczy zgorzelecko – osiecznickiej” więc powinien Pan wiedzieć że do początków XVIII wieku istniało tutaj hutnictwo żelaza a później hutnictwo szklarskie jednak Pan uczepił się tartaków nic nie wspominając o hutach.
W filmie o Kościelnej Wsi w jego 3 minucie i 31sekundzie pokazuje Pan starą widokówkę przedstawiającą ulicę w Ruszowie, nie wiem co to ma na celu ulica ta leży blisko Kościelnej Wsi ale do niej nie należy. Obecnie jest to ulica Batorego.
W 4 minucie i 40 sekundzie tego samego filmu, pokazuje Pan budynek który miał być zniszczony w czasie działań wojennych. Jednak jest to nieprawda budynek ten został zniszczony pod koniec lat 90 – tych ubiegłego wieku. Został rozebrany przez jednego z mieszkańców mieszkających niedaleko tego budynku.
Część mieszkańców Kościelnej Wsi chodziła na stację w Okrąglicy a część miała bliżej do stacji w Ruszowie.
Panie Abramowicz proszę się wziąć bardziej za badania historyczne miejscowości o których kręci pan filmy oraz o lepszy wywiad wśród ludności zamieszkującej te tereny, na pewno pomoże to Panu w popełnianiu mniejszej ilości błędów niż dotychczas.

Pan Anonim w swoim komentarzu z dnia śro, 15 maj 2013, 19:48:08 wspomina o dwóch mieszkańcach Kościelnej Wsi .(pan Władysław Czarnecki, Artek (chyba) Łoziński) i tutaj chciałbym poprawić chodzi o Panów Arkadiusza Woźińskiego zmarłego w roku 1997 https://www.polskie-cmentarze.c...=0&cinki=1
i Pana Jerzy Czarnecki nie żyjący od 2009 roku
https://www.polskie-cmentarze.com/wegliniec/grobonet/start.php?id=detale&idg=1044&inni=0&cinki=1
Panie Anonim pozdrawiamy z Ruszowa.

Z dużym szacunkiem piszę komentarz, skierowany do pana Abramowicza.
Urodziłem się w 1946 r. obok Ruszowa, w Kościelnej Wsi. Interesowałem się zawsze tym rejonem. Nazwa miejscowości - Kościelna Wieś - pochodzi od murowanego kościoła, który prawdopodobnie kiedyś był znajdował się za Szkołą Podstawową klas 1-4,którą zarządzał Pan (być może śp. KARNICKI. W tym miejscu, niektórzy mieszkańcy tych okolic, np.(pan Władysław Czarnecki, Artek (chyba) Łoziński) i inni - twierdzili, że przy głębszym kopaniu ogródka odkopywali pozostałości po ludzkich szczątkach. Czy to prawda - nie wiem? Należy ich o to zapytać. Z pozostałymi wypowiedziami pana Abramowicza całkowicie się zgadzam.
P.S
Ładnie opisał Pan rzekę Małą Czarną, gdy kiedyś byłem małym chłopcem, łowiłem w niej dorodne raki. To są moje wspomnienia z dzieciństwa, bo w Ruszowie, niestety, nie mieszkam od 46 lat.
Z poważaniem
Anonim

Wobec braku fotografii z samej Kościelnej Wsi zamieszczone są zdjęcia prezentujące widok podobnych starych cegielni. Niewiele się one różniły od zakładu w Kościelnej wsi. Jest na nich m.in. też i nieistniejąca manufaktura w Czernej.

ale zdjęcia które są pokazane z cegielni to zdjęcia fabryki sturma z miejscowości Freiwaldau. zdjęcia zamieszczone są w książce wydanej na rocznice 100 lat fabryk. Wiec wkrada sie mała niescisłość