Pięćdziesięcioletni Aleksander S., obywatel Kazachstanu, decyzją bolesławieckiego sądu trafił do lubańskiego aresztu. Poczeka tam na rozpoczęcie procesu przed jeleniogórskim sądem. To on w nocy z niedzieli na poniedziałek zawracając na autostradzie A 18 nieopodal Szczytnicy w powiecie Bolesławieckim zatarasował pas autostrady wiodący z Wrocławia do Olszyny. W naczepę jego ciężarówki uderzyły osobowe volvo i mercedes oraz bus renault. W pożarze wywołanym wypadkiem zginęło czterech mężczyzn.

 

Aleksander S. zawracał na autostradzie, bo pomylił drogę. Choć jest zawodowym kierowcą z dużym doświadczeniem, zupełnie nie ma praktyki w poruszaniu się po autostradach, choć prowadzi ciężarówki wiele lat, poruszał się głównie po Kazachstanie i Białorusi. Zakończony tragicznym wypadkiem wyjazd to jego pierwsza trasa na zachód Europy. Kierowca nie był dotychczas karany. Mężczyźnie za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Jego sprawą zainteresował się już konsulat Kazachstanu.

 

Rodziny ofiar wypadku odebrały już ciała z Bolesławca. Wszystkie ofiary po identyfikacji okazały się mężczyznami w wieku około 30 lat. Jeden z nich pochodził z Zielonej Góry, pozostali ze Śląska Opolskiego.

 

 

 

Czterej mężczyźni nie żyją - taki jest bilans głupoty kierowcy ciężarówki. 

 

 

ZDJĘCIA: KOMENDA POWIATOWA PAŃSTWOWEJ STRAŻY POŻARNEJ W BOLESŁAWCU

 

https://

Twoje Imię

Twój Email

Twój Komentarz

https:// https:// https:// https:// https:// https://

mniejsze | większe

Powiadomienie o odpowiedziach na email (Zarejestrowani)

Przeczytałem i akceptuję Regulamin

Dodaj Komentarz

https://